Niewielkie spadki cen na rynku wtórnym
dodane przez ElżbietaPowiększa się baza ofert sprzedaży mieszkań z drugiej ręki, a jednocześnie zaczęły one tanieć. Aktywność potencjalnych nabywców utrzymywana jest na podobnym poziomie od kilku ostatnich miesięcy, choć zauważalnie osłabła w okresie świątecznym. Kupujący mają większy wybór i silniejszą pozycję negocjacyjną.
Zmiana cen na rynku wtórnym
Zmiany cen w perspektywie miesiąc do miesiąca na rynku wtórnym nie są duże, jednak wyraźną tendencję spadkową można zobaczyć, jeśli pod uwagę weźmie się dane z ostatnich 12 miesięcy.
W kwietniu 2025 roku ceny mieszkań wystawionych na sprzedaż pozostały względnie stabilne, a wahania w górę i w dół były raczej symboliczne, jak pokazały analizy ofert publikowanych w obrębie serwisów nieruchomościowych Grupy Morizon – Gratka. Oscylowały w granicy 1%. Tanieją lokale, które znajdują się na rynku już od dłuższego czasu. Nowe ogłoszenia mają pewien cenowy zapas, który jednak szybko jest korygowany przez właścicieli.
Inaczej prezentuje się analiza roczna cen mieszkań z drugiej ręki. Niemal we wszystkich dużych miastach notowano spadki średnich, z wyjątkiem Łodzi, gdzie odnotowano wzrost o 0,9% rok do roku, czyli o 72 zł za 1 mkw.
Największe spadki notowano w przypadku mieszkań w Krakowie (o 4,2% rok do roku), w Lublinie (o 3,9% rok do roku) oraz w Olsztynie (3,4% rok do roku). Natomiast na największym – stołecznym rynku nieruchomości – notowana jest roczna korekta na poziomie 2,5%, a obecnie średnia cena 1 mkw. mieszkania z drugiej ręki wynosi 15 568 zł. Można to interpretować w taki sposób, że dalsze wzrosty będą możliwe wyłącznie przy silniejszych sygnałach popytowych i po pojawieniu się istotnych zmian w dostępie do finansowania nabycia lokali mieszkalnych. Pomimo tego, że występują sygnały dotyczące luzowania polityki monetarnej, a RPP obniżyła stopy procentowe o 50 punktów bazowych, to trudno obecnie liczyć na wzmożony popyt.
Przewaga podaży mieszkań
Nabywcy mają coraz większy wybór lokali z rynku wtórnego. W trakcie świątecznej przerwy zainteresowanie mieszkaniami wyhamowało. Po tym okresie wielu właścicieli zdecydowało się wystawić swoje nieruchomości na sprzedaż.
Pozycja negocjacyjna nabywców rośnie, co przekłada się na korektę cen mieszkań. Przeważa liczba ofert nad realnie zgłaszanym popytem. Zainteresowanie nabyciem lokali istnieje, ale klienci podejmują decyzje o transakcji w dłuższym czasie. Są one bardziej wyważone, a sprzedający muszą z większym realizmem podchodzić do rozmów z klientem. Rośnie liczba mieszkań, które pozostają na rynku dłużej niż 90 dni. Bez obniżki cen zwykle nie ma szans na ich zbycie.